Od bajkowej krainy po nostalgię i piękne wspomnienia. Służewiec po raz kolejny błyszczał, tym razem jednak z toru wyścigów konnych przenieśliśmy się wprost do ogromnego teatru. Na tym pokazie wszystko było ogromne, poczynając od karminowej kurtyny, a na ilości modelek i gości kończąc. Aż 1200 osób oglądać mogło 70 sylwetek urodzinowego pokazu Łukasza Jemioła. W pierwszych rzędach zasiadło ponad 60 gwiazd co świadczy o niesamowitej randze tego wydarzenia.
W oczekiwaniu na pokaz
Z racji, iż mamy do czynienia z pewną retrospekcją twórczości, cofnijmy się do roku 2005, kiedy to Łukasz przedstawił światu swoją pierwszą kolekcję. Wtedy już wiadomo było, że łódzkie ASP wydało niesamowity owoc, talent, jakich mało. I tak idąc przez Złotą Nitkę, Fashion Week Poland i inne pokazy Jemioł stał się potentatem mody polskiej. Rozbudził niesamowite pożądanie nie tylko wśród show-biznesu ale przede wszystkim u ambitnych kobiet, które pragną wyglądać zjawiskowo. Wierne klientki (i klienci) zachwycone najnowszą kolekcją cały czas wypytują o rozpoczęcie sprzedaży. Jedna z nich - Magda Gessler przygotowała dla projektanta niespodziankę - ogromny tort w kształcie sukienki. "Masz wszystkie kobiety u stóp" - takie słowa towarzyszyły restauratorce przy wręczaniu ogromnego ciasta, które wspólnie z designerem pokroili.
Zaczynamy…
Sezon jesień-zima 2015/2016 w wydaniu marki Łukasz Jemioł Premium to idealne połączenie dwóch nurtów - światowej mody i własnego serca. W sylwetkach dostrzegaliśmy inspirację wybiegami najlepszych projektantów wymieszaną z charakterystycznym dla Jemioła stylem - obszernym, długim jedwabiem, miękkimi kożuchami i oczywiście paletą barw rodem z obrazów Picasso, czy Van Gogha. Ciemna i ponura kolorystyka przełamana została indyjskim różem, winem i bogatym złotem. Nie da się nie zauważyć inspiracji wschodem. Nomen omen kolekcja pachniała orientem,a dekadenckie looki tworzyły eklektyczną całość. Nie mogło oczywiście zabraknąć ukochanego przez wszyskich stylu boho, który wyrażał się w jedwabiach, zwiewnych sukienkach, printach itp. Kożuchy niczym u Eskimosów, welurowe sety, futra, plisy, płynące treny sukien przyciągały wzrok nieubłaganie. Mieszanka stylu lat 60' i 70', zwiewności i ciężkich elementów, faktur i tkanin, jednym słowem, misz masz, ale czy to źle? Wręcz przeciwnie, Jemioł pokazuje, że modą należy się bawić. Urodziny to czas na zmiany, w szczególności tego typu jubileusze. Łukasz w nowy etap wchodzi pewnym krokiem. Przywiązał wagę do detali - jedwabne sznury z chwostami, teatralne sznurowane gorsety, cięcia, a do tego tkaniny ręcznie misternie nabijane koralikami i oczkami prosto z Indii. Materiały na kolekcję sprowadził z Hiszpanii, Włoch i z Indii oczywiście. Kolejnym krokiem w przód jest męska część kolekcji Premium. Wreszcie my, mężczyźni znajdziemy tam coś dla siebie. Golfy, koszule z asymetrycznymi elementami, kożuchy, bombery, zima nam niestraszna. Całość Łukasz wykończył torebkami swojego projektu w kooperacją z Dell, zaprezentowanymi niewiele wcześniej.
Zapraszam do obejrzenia filmu z pokazu:
Na 100 metrowym wybiegu zobaczyliśmy aż 50 modelek, a wśród nich m.in. Kamilę Szczawińską, Renatę Kaczoruk i Renatę Kurczab. Z zapartym tchem najnowszą kolekcję projektanta podziwiały m.in. Małgosia Socha, Joanna Horodyńska, Ania Wendzikowska, Tomasz Jacyków, Magda Gessler i Małgosia Rozenek.
Służewiec przedstawił 100% Jemioła, bogaty wystrój, paleta barw, a sama kolekcja zjawiskowa. Gratuluję Łukasz, wyszło perfekcyjnie. Dziękuję bardzo za zaproszenie i życzę kolejnych lat tak wspaniałej twórczości!
Płaszcz - ZARA
Garnitur - ZARA
Pas - Vistula
Mucha - Vistula
Koszula - Wólczanka
Buty - Conhpol
Torebka - Marek Kaczmarczyk
Wachlarz - Marek Kaczmarczyk
Kapelusz - Mohito
Podsumowując, jeszcze raz dziękuję i gratuluję! Co do gwiazd, dopisały i to w wielkiej ilości, nie wszystkie jednak w dobrych stylizacjach. Joanna Horodyńska, Małgosia Socha, Kasia Sokołowska i Aleksandra Hamkało - to one wyglądały najlepiej. Nie chcę jednak tym razem krytykować, skupię się na świetności pokazu.
Komentarze
Prześlij komentarz